Kochani, wiem, że blog powstał aby pisać o innych sprawach ale zaginęła dziewczyna w dziwnych okolicznościach. Wiem, że mój blog wiele z Was czyta więc informację o zaginięciu umieszczam tutaj. Monika Traczyńska ( https://www.facebook.com/ MonikaMoniaa?fref=ts ) zaginęła w piątek, 9 stycznia 2015 . Ostatni raz widziana była tego dnia, około godz. 23, w okolicach hotelu Marriott w centrum Warszawy. – Koleżanka widziała ją, jak wsiada do jakiegoś samochodu. Od tamtej pory ślad po niej zaginął i nie skontaktowała się z nikim. Wyłączony jest również jej telefon – mówi Albert, narzeczony 28-latki, do którego udało nam się dotrzeć. - Sprawa jest bardzo dziwna, bo w jej samochodzie, który zaparkowała w pobliżu hotelu, zostawiła wszystko – dokumenty, klucze od domu itp. Nie wiem, po co akurat tam pojechała i czy miała się z kimś spotkać. Mam nadzieję, że policja pomoże to wszystko wyjaśnić – dodaje narzeczony zaginionej. Zaniepokojeni bliscy 28-latki powiadomili policję. Śródmiejscy funk