Z cyklu: dzwoni klient do detektywa
Dzwoni klient i mówi (klient mężczyzna):
- czy działamy skutecznie
- robimy co możemy a w czym problem?
- potrzebuje twardych dowodów, że żona mnie zdradza,
- ok, pośledzimy, zrobimy fotki a coś więcej może Pan powiedzieć?
- ja Wam daje wszystko na tacy, Wy musicie tylko kamery założyć u kochanka i mamy wszystko.
W tym miejscu mamy banana na ustach
- uhm a może wejdziemy dodatkowo "z buta" jak będą u niego,
- oczywiście to chciałem zaproponować dodatkowo,
- oka to działamy
W tym miejscy nie wiadomo dlaczego ale nie odesłaliśmy kochanego klienta do pewnej agencji konkurencyjnej jak to zwykle robimy.
- ile za to chcecie ?
- jak dla Pana to za darmo, co będzie Pana ta ździra zdradzać.
Niestety, mimo planu, że troszeczkę dłużej sobie pożartujemy wybuchnęłam śmiechem i powiedziałem, żeby sobie kochany klient przemyślał to co powiedział i jak wróci mu rozsądek to chętnie dla niego popracuję.
Pewnie nie zadzwoni :)
Kochani, nie robimy tak jak w opisanym przypadku. Jeśli, klient udostępni nam lokal i co najważniejsze jest jego własnością to założymy mu kamery. Z buta nie zamierzamy wchodzić.
- czy działamy skutecznie
- robimy co możemy a w czym problem?
- potrzebuje twardych dowodów, że żona mnie zdradza,
- ok, pośledzimy, zrobimy fotki a coś więcej może Pan powiedzieć?
- ja Wam daje wszystko na tacy, Wy musicie tylko kamery założyć u kochanka i mamy wszystko.
W tym miejscu mamy banana na ustach
- uhm a może wejdziemy dodatkowo "z buta" jak będą u niego,
- oczywiście to chciałem zaproponować dodatkowo,
- oka to działamy
W tym miejscy nie wiadomo dlaczego ale nie odesłaliśmy kochanego klienta do pewnej agencji konkurencyjnej jak to zwykle robimy.
- ile za to chcecie ?
- jak dla Pana to za darmo, co będzie Pana ta ździra zdradzać.
Niestety, mimo planu, że troszeczkę dłużej sobie pożartujemy wybuchnęłam śmiechem i powiedziałem, żeby sobie kochany klient przemyślał to co powiedział i jak wróci mu rozsądek to chętnie dla niego popracuję.
Pewnie nie zadzwoni :)
Kochani, nie robimy tak jak w opisanym przypadku. Jeśli, klient udostępni nam lokal i co najważniejsze jest jego własnością to założymy mu kamery. Z buta nie zamierzamy wchodzić.
I co zadzwonił?:)
OdpowiedzUsuń